środa, 12 marca 2014

Kilka słów o tańcach na warszawskich redutach.




Ilustracja z podręcznika T. Wilsona Analysis of Country Dancing, przedstawiająca 5 pozycji tanecznych stóp,1811

 Jak wiadomo w  czasach młodości Chopina największą popularność święcił walc o którym już pisałam tutaj. Nie mniej chciałam jeszcze kilka słów dodać na temat walca w samej Warszawie. KazimierzWojcicki (1807 – 1879) w swoim dziele Społeczność Warszawy w początkach naszego stulecia, 1800 do 1830 tak pisze na temat walca:  W ostatku wspomnieć należy o niemieckim walcu. Od roku 1797, po zaborze Warszawy z częścią kraju przez Prusy , taniec ten coraz się rozpowszechniał. Lud naszego miasta nazywał go sztajerem; tańczono go powoli na dwa pas. Do końca roku 1806 , dopóki nie uciekli przed Francuzami oficerowie pruscy, którzy nosili z tyłu głowy długie herbajtle (warkocze) na końcu zdobne w kokardy wstążkowe, tańcowali wolno, prawą ręką trzymając w pół tancerkę lewą trzymając ową kokardę. W tak pięknej postaci przewijali się po sali wśród śmiechu i drwin Warszawiaków. W tańcu tym jednak upodobał sobie nasz ogół i przyswoił go sobie z ta oczywiście zmianą, że tańczył go prędzej i żywiej: w końcu doszedł do szalonego wiru, w ostatnich latach gdy mu tak zwana galopada towarzyszyć zaczęła. 
 
Sztajer tańcem austriackim. Prawdopodobnie żołnierze tańczyli Steirischer tanz (sztajer) czyli taniec z Styrii jednego regionu w Austrii.  Wydaje się bardziej możliwym, że to kultura francuska przyniosła ten taniec na warszawskie salony. Walc staje się w tym okresie tak modny, że nawet jakiekolwiek zakazy na nic się zdały. Jak bardzo walc był pożądany opisuje we wspomnieniach Luiza Pruska, żona księcia AntoniegoRadziwiłła, późniejszego admiratora muzyki Chopina, która będąc damą dworu królowej pruskiej tak relacjonuje jeden z bali: Król uwielbia walca. Ten taniec dotychczas był zabroniony na dworze … jakkolwiek, jako taniec, stał się modny i król zaakceptował to. Niestety królowa była zszokowana widząc córki, które tańczyły ten taniec i zabroniła im go. 

H.Cellarius, La Danse des Salons, 1849

W Warszawie jednak  walc był jednym z ulubionych tańców, popularnym i chętnie wykonywanym. Było kilka rodzajów tego tańca, tu należy wymienić walc triolet, nawiązujący do landlera oraz francuskie jego odmiany jak podawał je Henri Cellarius: Valse a trois temps (walc na 3), który był podstawowym tańcem  czy LaValse a deux (na 2) temps i La Valse a cinq temps (walc na 5). Cellarius, był francuskim nauczycielem tańca, wydał kilka znanych podręczników w tym najbardziej znany: La Dance des Salons, wydany w 1847 roku. Był  wielkim admiratorem polskich tańców w tym mazura, uważał , że Polacy wykonują go najlepiej w Europie.
W Anglii  z kolei już w 1816 roku wydaje podręcznik na temat walca Thomas Wilson, uznany już jako autor podręczników o kontredansach. 

Cellarius Zuleika, Cellarius Valse & Mazurka

Oprócz Poloneza (któremu poświęcę osobny post), tańczono Mazura. Cellarius w wymienionej już książce podaje dokładnie jako go tańczyć, La Masurka tańczymy nastepującymi krokami: pas glisse lub pas de masurka, następnie pas de basque, który inaczej nazywany jest pas de basque polonaise. Czawrtym krokiem jest pas polonaise czyli coup de talon.  Jak można się domyśleć, nie są to określenia typowe dla mazura jako tańca ludowego tylko jako tańca salonowego przekształconego już na wg. obowiązującej techniki tańca baletowego. 

Julliern, The Varsovienne Mazurka, 1860

Sporo o mazurze i jego odmianach poświęcił również Karol Mestenhauser, który był nauczycielem tańca w Warszawie i miał własną szkolę tańca. Był też autorem 3 tomowego wydania swojej Szkoły Tańca w 1888 roku. Był też wodzirejem na wielu warszawskich redutach.
Jego 3 tomowe dzieło, zawiera  instrukcje etykiety oraz wskazówki jak ma wyglądać organizacja i porządek na zaręczynach i na  ślubach. W drugim tomie mamy historyczny zarys tańca w Polsce oraz instrukcje dotyczące: Kontredansa, Lansjera, Imperiala, Poloneza, Krakowiaka i Kotyliona. Wszystkie te tańce są szczegółowo przez autora wyjaśnione i ilustrowane diagramami. Imperial to nazwa francuskiego kadryla, ułożonego na cześć cesarzowej Eugenii a nazwany od imienia jej syna Les Prince Imperial. Taniec ten jest oczywiście późniejszy i nie mógł być tańczony przez samego Chopina, nie mniej kadryle wtedy były już modne i były popularne nawet w latach 80. XIX wieku. Lansjer z kolei także kadryl, wywodził się z Danii z lat 60. XIX wieku.  Obecnie jest tańcem narodowym tańczonym na uniwersytetach  czy w szkołach . Naucza się go obowiązkowo także w szkołach licealnych.  Jest dość długim tańcem ale jednym z niewielu dającym możliwość przeniesienia się w klimat XIX wieku. 


Wróćmy jednak do warszawskich salonów: walc i mazur często nadawał także styl i charakter innym tańcom – tak więc może my się spotkać z kadrylem mazurowym, co oznacza, że będzie on tańczony krokiem mazura albo kadryl w formie walca, czyli tańczony krokiem walca itp.
Nie należy także zapominać o anglezach, czyli angielskich kontredansach, które nie traciły nic na swojej popularności. Ważnym elementem były także tańce teatralne (baletowe), które zyskiwały popularność i później wchodziły na redutowe parkiety lub muzyka taneczna z oper i operetek. Dzięki teatrowi zyskiwały na popularności tańce ludowe jak kujawiaki, krakowiaki i oberki. 


 Wspomnieć tutaj tez należy o muzyce tanecznej, salonowej. Oprócz kompozycji Chopina, popularność zdobywały: Kontredanse Małgockiego, modne walce Straussa, a potem Leontyna – nowa polka, Teodozja – polka, Florentyna – polka, mazur – Blondynek Jpana Jankowskiego, poczem znowu polka Szatanka, Mazur Szatański Kurzątkowskiego i Galopada Szatańska*



*J. Siwkowska, Koczobrykiem po Warszawie! …, 1966, s. 218

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz