Dzisiejszy post jest
pierwszą częścią opowieści o postaciach które przysłużyły się rozwojowi
tańca w XVIII wieku. Pierwszą zawodową tancerką francuską była Marie Therese
Subligny (1666 – 1735) o której wspominałam już w poprzednim poście. Marie – Therese była córką pisarza i adwokata Adrien-Thomas Perdou de Subligny.
W 1688 roku dołączyła do grona tancerzy i tancerek Królewskiej Akademii Tańca i
od tego czasu stała się pierwszą primabaleriną francuskiej sceny teatralnej.
Partnerowała tancerzowi i choreografowi Claude Ballon (1671–1744), występowała
w operach Lullyego, Campry, Destoucha i Jeana Rebela. Dla niej tworzył
choreografie Louis Pecour a drukiem ogłosił znany już Raul Augier Feuillet.
W
1700 roku wystąpiła w Londynie. Była niskiego wzrostu, miała duże oczy i blond
włosy, małą talię. Ogromny wdzięk i gracja przyciągały jej wielbicieli na spektakle. Miała perfekcyjną technikę (posiadała naturalną giętkość oraz
wykręcenie stóp na zewnątrz – les
pieds en dedans ).
Za czasów panny
Subligny stroje były ciężkie i nie wygodne, długie treny włóczyły się po scenie
i trzeba było umieć poruszać się pomiędzy fałdami ciężkiego materiału. Gorsety
tancerek stanowiły także staniki ich sukien, to znaczy, że nie zakładały na
siebie gorsetu i później sukni tylko fiszbiny bywały już wszywane w stanik
sukni. Gorsety tancerek znacznie się różniły od tych noszonych na co dzień.
To było jedyne ułatwienie w tej sytuacji. Rzadko
noszono fortugał, zazwyczaj sztywność spódnicy nadawały halki.
Ponieważ opera i
balet czasów Ludwika XIV zainteresowane były antycznymi tragediami, stroje
artystów miały naśladować te czasy. Zarówno męski jak i kobiecy strój składał
się z gorsetu i spódniczki dla mężczyzn (widać to na przykładzie stroju dla
Ludwika XIV) oraz podobnego stroju dla kobiet. Kobiecy strój wyróżniał jednak
trochę inny w kroju gorset oraz długa spódnica (zależna od mody). Gorset z
kolei miał dość specyficzny krój bo zaczynał się pod biustem i wydłużał się z
przodu w charakterystyczny szpic. Taki gorset zakładano na delikatne białe,
kremowo –złote koszule, często dekorowane biżuterią. Na ilustracjach
prezentujących pannę Subligny można zauważyć, że nosi ona przezroczystą (?!)
koszulę a gorset zaczyna się tuz pod biustem, który został wyeksponowany.
Czy
tancerki wtedy na scenie nosiły przezroczyste koszule i czy owe „antyczne „
gorsety były szyte osobno czy stanowiły jeden cały strój dziś jest trudno
stwierdzić. Nie zachował się bowiem żaden teatralny kostium z końca XVII wieku
aby móc to ocenić. Nie mniej takie
gorsety także ubierały arystokratki chcące przedstawić się jako antyczne damy
na portretach.
Nie mniej wydaje się
ciekawym skąd pojawiły się takie pomysły na przedstawienie antycznego
stroju. Być może jest to kontynuacja sięgająca renesansu i ówczesnej fascynacji
antykiem. Zachowały się bowiem szkice kostiumów do dworskich masek Inigo
Jonesa czy Bernarda Buontalentiego. Scenografię do przedstawień teatralnych we Włoszech
tworzył także Leonardo da Vinci ale to już zupełnie inna historia na inny post.