Spektakl, który rozpoczynał festiwal - Gdy Polska spotyka Indie |
Ostatni raz w tym mieście byłam z sześć lat temu także na tej samej imprezie. W Krakowie w ostatnim tygodniu lipca odbywały się warsztaty – XVI Festiwal Tańców Dworskich organizowany przez znany zespół Cracovia Danza.
Pojechałam tam, ze
względu na nauczycielkę, którą bardzo sobie cenię: Barbarę Seagal, która
prowadziła warsztaty z tańca angielskiego oraz tańca barokowego na dwóch
poziomach. Wybrałam się także na warsztaty tańca hiszpańskiego prowadzone przez
Anę Yepes ale niestety tutaj się rozczarowałam przez co nie miałam zapału do
nauki tego tańca. Ale o tym za chwilę.
Grupa tańca barokowego |
Tańce angielskie to
przede wszystkim kontredanse tym razem było mniej tych z XVII wieku a więcej z
XVIII wieku a nawet tych z końca XVIII wieku w tym także kontredans walcowy z
1820 roku. Grupa kameralna, miła i bardzo żywotna. Na tańce barokowe wybrałam
się do grupy początkującej – to był strzał w dziesiątkę – bo teraz jestem
pewniejsza i swoich kroków, rytmu oraz samej interpretacji tańca. Zwłaszcza
dużo dowiedziałam się o menuecie i jak tańczono go w Anglii, zwłaszcza po
lekturze Wiliama Hoggartha, które informacje pokrywają się z innymi tanecznymi
źródłami z epoki. I właśnie to cenię w Barbarze najbardziej, że na zajęciach
podaje źródła – gdzie można znaleźć konkretne informacje o danym tańcu. Nauczyłam
się więc dokładnego rozliczania contretemps i menueta czy prawidłowego łączenia
kroku bourree z coupe. Nauka tańców w opracowaniu przez Barbarę do muzyki
Delalande i Aimable Vainçeur (sarabanda) sprawiła mi wielką przyjemność.
Ekspresyjna Ana Yepes |
Niestety nie mogę tego
powiedzieć o tańcu hiszpańskim – a na pewno nie był to taniec dworski
hiszpański jak miałoby wskazywać na to nazwa warsztatów. Oczywiście nie ma w
tym winy nauczycielki - tylko moja bo
zależało mi na tym aby poznać genezę i rozwój sarabandy oraz problemów
zakazywania tego tańca i jednocześnie wykonywania go w Hiszpanii podczas świąt
kościelnych. Tematem zajęć był taniec Jacara, którego zapisy sięgają połowy
XVII wieku. Sam taniec przywołuje skojarzenia z fandango, którego ja nie lubię,
gdyż często gubię rytm a później tracę zainteresowanie istotą tańca. Być może
nie doceniam tego tańca bo miałam złą nauczycielkę, która zniechęciła mnie do
tego typu tańca tak samo przydarzyło mi się z tangiem.
Bal |
W przedostatnim dniu
warsztatów odbył się bal dla uczestników, podczas którego także tańczyłam. Bal składał
się z dwóch części: renesansowej oraz późniejszej XIX wiecznej z głównym
bohaterem czyli kontredansem. I to był jedyny czas kiedy mogłam sobie pozwolić
na zrobienie kilku zdjęć w stroju z epoki napoleońskiej.
Wszystko było bardzo
pięknie i perfekcyjnie zorganizowane ale nie wiem czy kiedykolwiek przyjadę na
ten typ warsztatów do Krakowa. Zauważyłam, że przez te sześć lat bardzo się
rozwinęłam – „poszłam do przodu”, mam też inne priorytety. Inaczej też myślę o
tańcu barokowym i o tańcu dworskim. Brakowało mi naukowego podejścia, zagłębiania
się w źródła. Poza tym odniosłam wrażenie, że oferta jest ta sama, skierowana
raczej do dzieci i młodzieży, zespołów muzycznych działających przy klubach czy
szkołach.
Innym problemem było
dla mnie dlaczego festiwal ma w nazwie tańce dworskie a nie tańce dawne? Tym
bardziej, że oferta nie dotyczyła tylko dworskich kręgów kulturowych ale także
wychodzi poza – taniec hiszpański, angielski czy taniec polski a także jak
organizatorzy podawali tematem przewodnim była komedia dell’ arte i groteska. Tak
samo jak nad interpretacją jest wykonywanie tańców dawnych w manierze baletu –
w manierze która nie istniała w kręgach kultury dworskiej czy mieszczańskiej a
zaistnieć mogła tylko w teatrze. Szkoda, że nie pokazuje się tego rozróżnienia bo
później dostaję pytania na swoich wykładach, że jak to przecież balet istniał
już w XVIII wieku!
Tak, wiem, że kogo to
obchodzi dlaczego tak czy inaczej, każdy ma swoje widzenie świata i ok. Całe
szczęście, że jest wiele ofert wiele zespołów i że, można się rozwijać w tym
kierunku który najbardziej jest bliski Tobie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz