Jakiś czas temu natknęłam się na ciekawy katalog z wystawy (nie byłam na niej) poświęcony ubiorom karnawałowym oraz obyczajom tanecznym z tego okresu związanymi z dawnym Wroclawiem.
Autorkami katalogu są panie Ewa Halawa i Małgorzata Możdżyńska-Nawotka a wydany został w 2012 roku przez Muzeum Narodowe we Wrocławiu oraz Muzeum Etnograficzne.
O samej wystawie mozna poczytać chociażby tutaj.
Katalog zawiera kilka artykułów dotyczących mody i tańca (chociaż nie zupełnie):
Świat jako parada kostiumów, Maskarady dawnych wrocławian, W kostiumie wieśniaczym i Od pastoralnej Arkadii do Europy ludów.
Mnie najbardziej interesował rozdział drugi poświęcony maskaradom.
To jeden z ciekawszych artykułów o organizacji bali, ale nie na temat tańców jakie były tańczone w dawnym Wrocławiu.
Zapomniałam dodać, że katalog jest pięknie ilustrowany a w wymienionym przez zemnie rozdz. znajdziemy także rzadkie przedstawienia wnętrz gdzie owe bale i reduty się odbywały.
Nie jest niczy niezwykłym, że pochody karnawałowe odbywały się w każdym mieście. Autorka ( Ewa Halawa?) rozróżnia wiele rodzajów "imprez tanecznych". W średniowieczu były to turnieje rycerskie, organizowane w mieście na Placu Solnym od 1255. W Renesansie pojawiły się procesje karnawałowe (Fastnachtsfeier) wywodzące się z procesji kościelnych, któe odbywały się przy placu przy kościele św. Elżbiety od 1522. W XVII wieku wieku pojawiła się nowa moda rodem z Niemiec sprowadzone przez wędrownych studentów - tradycja Komedii Ostatkowych (Faschings-komodien). W XVII i XVIII wieku również istniała tradycja organizowania zabaw karnawałowych przez cechy rzemieślnicze.
Bale artystokratyczne nabrały rozmachu w XVIII wieku, kiedy tradycją stało się organizowanie na nich tzw. wesela chłopskiego. Osiemnasty wiek to także fascynacja maskami weneckimi oraz redutami ( zabawa, na która kupowało się bilet wstępu). Temat strojów karnawałowych podejmuja dwa pozostałe rozdziały, mozna tylko wspomnieć, że stroje często nawiązywały do wydarzeń politycznych, odkryc geograficznych czy mody związanej z jakąś kulturą (np. starożytnym Egiptem, Grecją czy Rzymem). Najsłynniejsze reduty były organizowane w lokalu pani Locatelli, przy ulicy Bischoffstrasse 13 (dzisiejsza ulica Biskupia oczywiście we Wrocławiu).
W mieście organiozwano także bale królewskie, odbywały sie one we wspomnianej sali redutowej na Biskupiej, w sali balowej na Zamku Królewskim, czy w budynku opery (znanego jako Teatr Miejski).
W XIX wieku korowody i bale stały się powszechne, co świadczą o tym relacje korespondentów wrocławskich gazet. Dziś stanowią one nieocenione źródło o informacji o obyczajowości.
Autorka zadbała zrówno o ilustracje jak i dokładną bibliografię, którę dla mnie stanowi początek poszukiwań na temat tańców we Wrocławiu. Niestety bardzo mało jest o samych tańcach i żadnej wzmianki o działaności nauczycieli tańca, chociaż wiem, że podręczniki taneczne były wydawane. Trudno zatem w tej chwili powiedzieć jakie tańce były popularne, czy choreografowie tworzyli tańce na zamówienie organizatorów czy istniał rynek wymiany nauczycieli, którzy byli głównym "nośnikiem" nowinek tanecznych. Tylko w jednym miejscu autorka przytacza nazwisko muzyka Antona Alberta Kocha, który na początku XVIII wieku miał wprowadzić na salony menueta, sarabandę i gigue'a.
Katalog zawiera kilka artykułów dotyczących mody i tańca (chociaż nie zupełnie):
Świat jako parada kostiumów, Maskarady dawnych wrocławian, W kostiumie wieśniaczym i Od pastoralnej Arkadii do Europy ludów.
Mnie najbardziej interesował rozdział drugi poświęcony maskaradom.
To jeden z ciekawszych artykułów o organizacji bali, ale nie na temat tańców jakie były tańczone w dawnym Wrocławiu.
Zapomniałam dodać, że katalog jest pięknie ilustrowany a w wymienionym przez zemnie rozdz. znajdziemy także rzadkie przedstawienia wnętrz gdzie owe bale i reduty się odbywały.
J.G. Wangner, Przedstawienie teatralne, ok. 1740 - 1741, Masner, 1907 |
Nie jest niczy niezwykłym, że pochody karnawałowe odbywały się w każdym mieście. Autorka ( Ewa Halawa?) rozróżnia wiele rodzajów "imprez tanecznych". W średniowieczu były to turnieje rycerskie, organizowane w mieście na Placu Solnym od 1255. W Renesansie pojawiły się procesje karnawałowe (Fastnachtsfeier) wywodzące się z procesji kościelnych, któe odbywały się przy placu przy kościele św. Elżbiety od 1522. W XVII wieku wieku pojawiła się nowa moda rodem z Niemiec sprowadzone przez wędrownych studentów - tradycja Komedii Ostatkowych (Faschings-komodien). W XVII i XVIII wieku również istniała tradycja organizowania zabaw karnawałowych przez cechy rzemieślnicze.
Bale artystokratyczne nabrały rozmachu w XVIII wieku, kiedy tradycją stało się organizowanie na nich tzw. wesela chłopskiego. Osiemnasty wiek to także fascynacja maskami weneckimi oraz redutami ( zabawa, na która kupowało się bilet wstępu). Temat strojów karnawałowych podejmuja dwa pozostałe rozdziały, mozna tylko wspomnieć, że stroje często nawiązywały do wydarzeń politycznych, odkryc geograficznych czy mody związanej z jakąś kulturą (np. starożytnym Egiptem, Grecją czy Rzymem). Najsłynniejsze reduty były organizowane w lokalu pani Locatelli, przy ulicy Bischoffstrasse 13 (dzisiejsza ulica Biskupia oczywiście we Wrocławiu).
J.G. Wangner, Sala redutowa pani Locatelli, ilustracja ze sztambucha, Masner, 1907 |
W mieście organiozwano także bale królewskie, odbywały sie one we wspomnianej sali redutowej na Biskupiej, w sali balowej na Zamku Królewskim, czy w budynku opery (znanego jako Teatr Miejski).
W XIX wieku korowody i bale stały się powszechne, co świadczą o tym relacje korespondentów wrocławskich gazet. Dziś stanowią one nieocenione źródło o informacji o obyczajowości.
Autorka zadbała zrówno o ilustracje jak i dokładną bibliografię, którę dla mnie stanowi początek poszukiwań na temat tańców we Wrocławiu. Niestety bardzo mało jest o samych tańcach i żadnej wzmianki o działaności nauczycieli tańca, chociaż wiem, że podręczniki taneczne były wydawane. Trudno zatem w tej chwili powiedzieć jakie tańce były popularne, czy choreografowie tworzyli tańce na zamówienie organizatorów czy istniał rynek wymiany nauczycieli, którzy byli głównym "nośnikiem" nowinek tanecznych. Tylko w jednym miejscu autorka przytacza nazwisko muzyka Antona Alberta Kocha, który na początku XVIII wieku miał wprowadzić na salony menueta, sarabandę i gigue'a.
Ewa Halawa
Małgorzata Możdżyńska - Nawotka
Świat w zwierciadle mody
Muzeum Narodowe we Wrocławiu
Muzeum Etnograficzne we Wrocławiu
2012