poniedziałek, 23 czerwca 2014

Baletowe pasje Antoniego Tyzenhauza.

J.Lampi, Antoni Tyzenhauz, 1819(?)


Na tle polskich teatrów magnackich XVIII w. wyróżniał się szczególnie charakterem i rozmachem zespół teatralny z Grodna, założony przez podskarbiego Antoniego Tyzenhauza. „

Tak pisała Bożena Mamontowicz – Łojek o zespole baletowym działającym pod skrzydłami mecenatu Poniatowskiego. Antoni Tyzenhauz to postać trochę jak z filmu szpiegowskiego raz negatywna a raz jawi się jako dobrodziej kultury. Uważany za najwybitniejszego ministra króla, był podskarbim litewskim. Tyzenhauz i Poniatowski razem się wychowywali na dworze w Wołczynie. Po wstąpieniu na tron Poniatowskiego, Tyzenhauz zyskał nowe przywileje ale także obowiązki podskarbiego litewskiego. Król darzył go bezgranicznym zaufaniem i przekazał mu nadzór nad królewską kasą. Jak pisze Marian Brandys, „ Inflancki diabeł postanowił za jednym zamachem uniezależnić gospodarczo Polskę od zagranicy. Zbudować w rekordowo krótkim czasie w kraju rolniczym i zacofanym wszystkie gałęzie przemysłu istniejące w innych krajach Europy.”

Dawna siedziba zespołu baletowego oraz teatru Tyzenhauza w Grodnie

Jednym z takich zadań był rozwój kultury i założenie zespołu baletowego który wspomagałby późniejszy teatr stanisławowski. Miejsce wszystkich planów było Grodno i tam, też powstał zespół baletowy. Zakłada się, że zespół powstawał kilka lat a nawet wcześniej, już przed 1772 rokiem, kiedy to rozpoczęły się poszukiwania tancerzy do zespołu, przeprowadził je Leon Sitański, kapelmistrz a później także kierownik teatru w Grodnie. Sitański podróżował po Niemczech, Włoszech i Francji zdobywając tam wiedzę jak i wiadomości z zakresu kształcenia nie tylko śpiewaków ale też i tancerzy. Trzeba było zakupić także nuty, nowe kompozycje operowe, baletowe, instrumenty muzyczne i w końcu znależć dobrych nauczycieli tańca. Pierwszym z nauczycieli tańca ściągniętym przez Sitańskiego był prawdopodobnie Gaetano Pettineti z Neapolu, który zobowiązał się nauczać dzieci i chłopców. Z Włoch pochodzili także muzycy i śpiewacy, którzy w komplecie 12 osób tworzyli zaczątek polskiego zespołu baletowego.

G.Piattoli. Il Ballo, 1790, Firenze
 
Żeby zespół mógł istnieć potrzebne były osoby tworzące grupę, którą jeszcze należy wyszkolić. Tutaj pojawiają się spore rozbieżności w kwestii sposobu doboru członków.
Wybierano przede wszystkim dzieci okolicznych chłopów i uboższej szlachty w wieku od 8 – do 12 lat. Mieszkańcy ekonomii, których zmuszał do niewolniczej pracy i którym porywał dzieci, nazywali go diabłem Jest wiele opisów w pamiętnikach osób które zwiedzały jego posiadłość oraz manufaktury którymi zarządzał i wspominały, że osoby tam pracujące są smutne i głęboko nieszczęśliwe, zmuszone do niewolniczej pracy.  Także i w zespole baletowym przymuszano do pracy, szkolenia dzieci  na siłę.
Szkoła artystyczna mieściła się w Grodnie. Pierwszym pedagogiem w szkole był Gaetano Pettineti, który później uczył tańca towarzyskiego aż  Powstania Listopadowego.  Pettineti był też choreografem i także sam występował na scenie w Balecie wieśniackim i Balecie piekarskim w 1778 roku. Balety te były pierwszymi wystawionymi przez zespół, nie zachowały się żadne programy. Tańczyło w nich 22 osoby tworzące teraz zespół.
Jednym z bardziej znanych pedagogów pracujących w grodzieńskim zespole był Francois Gabriel Le Doux.  Który miał za zadanie podwyższyć poziom techniki baletowej. Sam Tyzenhauz miał okazję w czasie jednej ze swych zagranicznych podróży spotkać we Francji samego Gaetana Vestrisa, legendarnego tancerza dorównującego sławie Casanovy. 

Pałac Tyzenhauza w Postawach, dziś na Białorusi, architektem był Giuseppe de Sacco, wygląd z 1896

W 1780 roku nastąpił upadek rządów Tyzenhauza i tym samym zespołowi groziło zlikwidowanie. Wtedy to wielu artystów po prostu uciekło, inni zaczęli szukać nowej pracy w stolicy lub w innych ośrodkach jak w Nieświeżu. Należy jeszcze pamiętać o tym, że artyści traktowani wtedy jako wyrobnicy, rzemieślnicy byli słabo opłacani albo z opóźnieniami , często zadarzały się ucieczki, a  za złe traktowanie, tancerki i tancerze bywali bici rózgami (co zdarzało się w teatrze Radziwiłłów).
Tyzenhauz łatwo się nie poddawał i postanowił resztę swojego zespołu ratować i wydzierżawić na jakiś czas. Udało się to z warszawskim teatrem prowadzonym przez antreprenera Franciszka Ryxa. Dwa lata później Tyzenhauz zdecydował teatr przenieść do miasteczka znajdującego się na jego terenach -Postawy. Tam też w 1782 roku przyjechał Francois Le Doux i rozpoczął pracę nad wznowieniem baletu.

Portret króla z maską teatralną( mój ulubiony portret)


Do końca życia Tyzenhauz dbał o swoją szkolę i o swoich pracowników jak i uczniów. Sitański w listach pisał o postępach uczniów, jakie są pilne potrzeby szkoły a także opisywał rozkład zajęć, który zachował się w Archiwum Tyzenhauzów. Umiera w marcu 1785 roku. Rozkwit szkoły spowodował, że już wcześniej Tyzenhauz zadbał o dalsze losy swojej szkoły i zespołu. W 1782 roku spisuje testament w którym wskazał na Stanisława Poniatowskiego jako spadkobiercę jego dzieła.

 

3 komentarze:

  1. Cudny blog i bardzo wartościowy! :) Zajmujesz się może tańcem zawodowo? Pozdrawiam i będę śledzić! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za uznanie, tak zajmuję się tańcem zawodowo. Była przerwa i teraz powoli blog reaktywuje się więc zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy posiadasz bibliografię do tego tekstu? :)

    OdpowiedzUsuń